Zdjęcia oddane, można pokazywać :), na pierwszy ogień sesja Gosi i Kamila i malutkiej fasolki w środku, która jak tylko pojawi się po tej stronie również do mnie zawita :).
Nie mogę się już doczekać, uwielbiam takie tyci tyci czapeczki i tyci tyciuteńkie rączki, które silnie trzymają mamę za palec :)
Można powiedzieć, że to pierwsza moja sesja ciążowa, kiedyś robiłam jedną dla mojej bratowej ale to już kawałek czasu temu było :).
Rodzice tej fasolki spisali się na medal :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz